Własność przegranych zostaje zmieciona do morza
Posejdon współpracuje z klubem Sharm El Sheikh „Dive Africa”, którego współwłaściciel Pavel Yudins pochodzi z Rosji, ale od kilku lat mieszka w Egipcie. „Kiedy przyjeżdżamy, zawsze przynoszą rodzynki na podróż” – powiedział Siemionow.
Niedaleko Szarm el-Szejk znajduje się Kohraba, co po arabsku oznacza „elektrownię”. Być może kiedyś znajdowała się tu na brzegu elektrownia. Po wojnie izraelsko-egipskiej w 1967 roku pozostała tu sterta sprzętu wojskowego pozostawionego przez przegranych. Przed opuszczeniem terytorium wroga izraelscy żołnierze zburzyli buldożerami egipski dobytek z klifu bezpośrednio do Morza Czerwonego.
„Rzeka płynie aż do 80 metrów. Dno morskie jest płaskie, sprzęt zaczyna się na głębokości 18 metrów, cmentarz ciągnie się aż do głębokości 100 metrów. Widoczność tego dnia wynosiła 40 metrów, a widok był spektakularny – ponad 100 sztuk maszyn. Zarówno transportery opancerzone, jak i czołgi, tankietki, przyczepy, jeepy, stare ciężarówki z okrągłymi skrzydłami. Wszystko jest już porośnięte koralowcami, ryby żyją” – mówi Dmitrijs.
Nurkowanie pod ziemią
Władze egipskie zabroniły tu nurkowania, ale nie stanowi to już przeszkody dla przedsiębiorczości nurków. W morzu na wybrzeżu instalowane są boje - tak Arabowie nazywają zanurzoną płytę betonową z liną, na której trzymana jest boja. Podczas silnych wiatrów cumują tu jachty. Aby udać się na „nurkowanie pod ziemią”, statek zacumował przy boi, a nurkowie podążali za kompasem i przepłynęli 300 metrów do wysypiska zbiorników.
Kto nie będzie mógł tego zobaczyć – trzeba umieć porozmawiać zarówno z lokalnym klubem, jak i kapitanem statku. „Myślę, że Egipcjanie zabronili tu nurkować ze względów etycznych i politycznych” – przyznaje Dmitrij. Po prostu nie chcesz, żeby ktokolwiek widział dowody haniebnej porażki kraju i jego armii – Izrael zwyciężył w zaledwie sześć dni. Na Półwyspie Synaj porzucono 450 sztuk sprzętu, a takich miejsc do nurkowania podobno jest kilka.
Nowe miejsce do nurkowania
Nawet wrak legendarnego brytyjskiego statku „Thistlegorm” nie jest już tak imponujący. Statek przewoził ciężarówki, motocykle, broń i dwie lokomotywy w 1941 roku, kiedy został zatopiony przez niemieckie samoloty. Wszystko wciąż jest w zawieszeniu. „Mówią do nurków – jeśli nie byłeś w „Thistlegormie”, to nie byłeś w Egipcie” – dodaje Dmitrij. Oficjalnie można tu nurkować, natomiast Kohrab nie figuruje w katalogach nurkowych. „O ile rozmawiałem ze starymi nurkami na Łotwie, wszyscy są zdezorientowani – to miejsce jest dla nich nowe” – powiedział Dmitrijs.