Virgin Oceanic zaoferuje wycieczki podwodne
Poinformowano, że ambitny biznesmen Richarda Bransona właśnie zaprezentowane Dziewiczy Oceanic produkt, czyli około sześciometrowe, skrzydlate, jednomiejscowe urządzenie do nawigacji podwodnej przypominające samolot, za pomocą którego w ciągu najbliższych dwóch lat planowane jest zejście do pięciu najgłębszych punktów w oceanach świata – Rów Portoryko (8605 m) i Rów Sandwich Południowy (8428 m) na Oceanie Atlantyckim, Rów Mariana na Oceanie Spokojnym (11034 m), Rynna Diamantina na Oceanie Indyjskim (8047 m) i punkt o głębokości 5606 m w Rynie Molloya w Ocean Arktyczny.
Możliwe są komercyjne podróże podwodne w głąb oceanu
Współpracownik Bransona, Chris Welsh, planuje wylądować w Rowie Mariańskim już w tym roku, podczas gdy Branson sam planuje zbadać Rów Portoryko. Nie odnaleziono jeszcze pilotów pozostałych trzech wypraw, ale Branson jest optymistą i powiedział witrynie MSNBC.com, że w przyszłości można by zbudować większy statek, który za rozsądną opłatą zabierałby ciekawskich w głąb oceanu.
Spis treści
Podwodna jednostka podróżna
Możliwe są komercyjne wycieczki podwodne w głąb oceanu
Współpracownik Bransona, Chris Welsh, planuje wylądować w Rowie Mariańskim już w tym roku, podczas gdy Branson sam planuje zbadać Rów Portoryko. Nie odnaleziono jeszcze pilotów pozostałych trzech wypraw, ale Branson jest optymistą i powiedział witrynie MSNBC.com, że w przyszłości można by zbudować większy statek, który za rozsądną opłatą zabierałby ciekawskich w głąb oceanu.
Podróże pod wodą kosztują mnóstwo pieniędzy
Na razie jednak podwodne wycieczki głębokie bruzdy zostaną wykorzystane do celów badawczych. Naukowcy z zespołem Bransona mają nadzieję, że Virgin Oceanic Expedition ostatecznie doprowadzi do pomysłu umieszczenia stacji w głębinach oceanu w celu gromadzenia próbek wody i drobnoustrojów, a być może nawet małych żywych stworzeń. „Mamy 800 funtów (363 kilogramy) próbek skał księżycowych, ale ani jednego grama piasku z najgłębszej części oceanu” – mówi Alex Tai, dyrektor projektów specjalnych w Virgin Group.
Wspierając nowe trendy, na wirtualną planetę będą także przesyłane dane uzyskane z podwodnych wypraw podróżniczych Google Earth.