Tragiczna historia rybaków z Saaremaa na Morzu Bałtyckim i pięciu szczęśliwców

Jacht parvesana Szwecja Gotland Ventspils Kalmara Olande.jpg

Wyspa Sama lub (estoński: Saaremaa) to największa wyspa należąca do Estonii i trzecia co do wielkości wyspa na Morzu Bałtyckim. To tekst opisujący przygody na morzu rybaków, którzy zostali uwięzieni na Gotlandii. Oto tłumaczenie na współczesny łotewski:

Z krainy Samsala

W ubiegłym roku 16 października prawie wszyscy rybacy ze Sviķi z północnego krańca Samsali wypłynęli wieczorem w morze na połowy łososia i wyszli ze śmiechem. Nagle zerwała się wielka burza z śnieżycą na morzu, która w nocy wypędziła łodzie daleko w morze. Tutaj to się zaczęło! Rybacy nie mieli ani jedzenia, ani ubrania na zmianę. Jedna łódź zawróciła, ale 4 rybaków zamarzło, tylko jeden przeżył. Z wybrzeża Kurzeme doniesiono także, że odnaleziono tam jedną łódź z zamarzniętym rybakiem, nadal zaginionych jest 14 rybaków, o których przez długi czas nie było żadnej wiadomości ani wieści, dlatego myśleli, że wszyscy zginęli.

Rybacy polegali na woli boga

Ale Bóg ich ocalił. W tę sobotę przed drugim Adwentem rybacy ze Sviķi z Memelzeme zobaczyli pływających rybaków i uratowali swoich przyjaciół. Słuchając tych słów: Noc zapadła dalej, stała się ostrzejsza, chcieliśmy naprawić nasze łodzie, ukryć sieci i twarze, ale zawsze któryś z nas musiał wyczerpać wodę, reszta też nie mogła już pracować, ale tylko westchnął i modlił się do Boga.

Rybacy na Morzu Bałtyckim mają szczęście

W końcu zobaczyliśmy jeden statek, ale nas minął, może nas nie zauważył. Cały dzień byliśmy na morzu, w końcu zobaczyliśmy trzy duże statki. Trzymaliśmy torbę z wiosłem uniesionym do góry, żeby nas było widać. Te trzy statki w końcu nas przyjęły. Marynarze, którzy nas uratowali, byli Anglikami. Natychmiast dali nam jedzenie i picie.

Wyspa Gotlandia daje schronienie zagubionym rybakom

To nieszczęście wydarzyło się pomiędzy Kurzeme a szwedzką wyspą zwaną Gotlandią, gdyż kapitan naszego statku mógł przez okulary widzieć oba brzegi. Morze się uspokoiło i po pewnym czasie wszystkie trzy statki dotarły do wybrzeży Danii w pobliżu miasta Helsingør. Na szczęście był tu rybak, który rozumiał język estoński i dzięki temu mogliśmy powiedzieć wszystko, czego potrzebowaliśmy w tym odległym, obcym kraju.

Początkowo więzienie, ale po pięciu dniach już w domu

Tych 7 rybaków początkowo przetrzymywano w Kopenhadze jako żebraków i osadzono w więzieniu, ale po 5 dniach zostali ponownie zwolnieni i wysłani statkiem do Lipawy. Wrócili tu drugiego dnia po powrocie do domu, kiedy w niedzielę poszłam opowiedzieć Bogu o moim Kościele. Co oni, co całe zgromadzenie myślało w swoich sercach, niech każdy, kto to czyta, powie sercem.

Gazety Łotewskie, nr 26 (29.06.1822)